Kupowałem dzisiaj w Biedronce 20 reklamówek. Położyłem reklamówki na taśmie, aby dojechały do kasjerki. Pani kasjerka rzuciła spojrzeniem na reklamówki, potem na mnie, potem znów na reklamówki:
- Ile?
- 20 - odpowiedziałem bez chwili namysłu, z wyjątkową pewnością siebie, aby dać do zrozumienia, że można mi zaufać. Poza tym byłem dobrze ubrany, na szyi elegancki szal, sportowa kurtka i sweterek w modne paski.
- No to liczymy. Jeden, dwa... To brzmiało jak SPRAWDZAM CIĘ! No dobrze, przecież na pewno się nie pomyliłem. Liczyłem te reklamówki.
- ...siedem, osiem...
Na moje czoło wstąpiła właśnie gęsta rosa potu. Kasjerka spogląda na mnie zadziornie szczerząc zęby w zwycięstwie.
- ...trzyna, czterna...
To napięcie mnie zabija. Zagryzam wargi od wewnątrz. A CO JEŚLI SIĘ SKLEIŁY???? Nie patrzę już na kasjerkę, czuję jej wzrok, masakruje mnie.
- ...dwajścia, dwajścia jeden.
Jeknąłem. Ludzie w kolejce zaczęli szeptać zasłaniając usta dłońmi, pokazując mnie palcami, ktoś chichotał, ktoś inny wzywał ochronę.
- To ja nie chcę tej ostatniej.
Rzuciłem na kasę odliczoną kwotę, naciągnąłem reklamówki na czerwoną ze wstydu twarz i wybiegłem z Biedronki. Nigdy więcej tam nie pójdę.
Modlitwa zestresowanego pracownika
Panie,
Spraw abym uważał,
czy palce które przydeptuję dziś,
nie są połączone z dupami,
w które będę musiał włazić jutro.
Nic by nie poprawiło oblicza tego kraju bardziej niż pogrzeby w stylu wesel:
16:00 Przed kościołem zatrzymuje się z piskiem opon biały karawan ozdobiony balonikami z tablicami „Świeżo ukatrupiony”. Czterech typów w pasujących garniturach wnosi etui z wujkiem Władkiem w środku, ciotka Zocha odprowadza go do ołtarza...
Angielski nałogowiec, który szczycił się tym, że nigdy nie przestaje palić. Zaczynał po przebudzeniu i do zaśnięcia odpalał jednego papierosa od drugiego.
Rozmowy telefoniczne z salonu ery
Dzień dobry, czym mogę służyć?
- Chciałbym przedłużyć umowę.
- Czy chodzi o ten numer, z którego pan dzwoni?
Ogień wspierający nie wspiera.
Ogień zaporowy to nie zapora.
Kumpel mi opowiadał o zdarzeniu w olsztyńskim MPK. Kanar sprawdza bilety. Koleś nie miał i mówi do niego:
- Panie, nie tamujmy ruchu, wyjdźmy z autobusu i pan mnie spokojnie spisze.
Komentarze
Odśwież26 grudnia 2022, 09:36
podobne to dowcipu tylko że z obrazkiem
Odpisz
1 sierpnia 2019, 19:00
To jak w tych zadaniach z matmy: Marysia kupiła w Biedronce 20 jeden reklamówek po 69 groszy każda. Po drodze jakiś Seba zaje**ł jej 11 reklamówek. Jak bardzo Marysia ma przeje**ne? Odpowiedź uzasadnij.
Odpisz
8 czerwca 2021, 14:52
@LouLou90503: Bardzo, bo ma w domu sebę i madke
Odpisz
22 czerwca 2019, 22:22
To taka jakby fuzja dowcipu i pasty :0 Dobre~
Odpisz
8 kwietnia 2019, 19:17
Dobre!
Odpisz
Edytowano - 30 marca 2019, 22:26
Marcin, po co ci było tych 20 reklamówek.
Odpisz
1 kwietnia 2019, 18:19
@nuiqes: Żeby sobie założyć na głowę i wybiec ze sklepu w hańbie.
Odpisz
Edytowano - 1 kwietnia 2019, 21:51
*Marcin, do czego chciałeś użyć 20 reklamówek, przed tym haniebnym incydentem?
Odpisz
1 kwietnia 2019, 21:58
@nuiqes: Chciał sprzedawać na osiedlu drożej.
Odpisz
1 kwietnia 2019, 10:57
Liczyłem na coś bardziej ambitnego :v
Odpisz
31 marca 2019, 18:11
Już się spodziewałem czegoś w stylu biedronka is love biedronka is life
Odpisz
31 marca 2019, 17:54
brakuje tylko zdjęcia i podpisu "to ja"
Odpisz
30 marca 2019, 21:19
Właśnie tego oczekiwałem od jeja. Chcę więcej
Odpisz
31 marca 2019, 12:14
@Kaladin: Judi to dodała
Odpisz
31 marca 2019, 08:19
Ni to dowcip, ni to pasta
Chcę więcej
Odpisz
31 marca 2019, 07:45
nie wiem po co ale ok
Odpisz
31 marca 2019, 00:46
"pamiętniki" jeja lvl up
Odpisz
30 marca 2019, 22:39
Ale... Po co?
Odpisz
30 marca 2019, 22:03
Ni dowcip ni tekst dobre wincej
Odpisz
30 marca 2019, 21:35
Biedronka? Prędzej...
Odpisz
30 marca 2019, 21:28
Bez przesady, każdy może się pomylić.
Odpisz
30 marca 2019, 21:27
A po co komu 20 torebek z biedronki? Dbajcie o środowisko, nie bądźcie jak ten facet z historyjki.
Odpisz
30 marca 2019, 21:20
Odpisz
30 marca 2019, 21:13
Co
Odpisz