Ojciec fanatyk

Ojciec fanatyk

Mój stary jest fanatykiem. Nie wędkarstwa czy leczo, tylko po prostu fanatykiem, takim religijnym. Jeżeli myślicie, że macie przesrane, bo co jakiś czas oberwie wam się workiem papryki po głowie albo wdepniecie po raz wtóry w losowy haczyk leżący na podłodze w domu, to nie macie pojęcia jak wygląda moje życie. Tak w ogóle, to ten wpis robię w bibliotece publicznej, bo według ojca komputery są dziełem diabła, więc w domu nie ma praktycznie żadnej elektroniki. Do szkoły też nie chodzę, bo tam same herezje, które mogłyby zniszczyć mój młody umysł, więc stary osobiście uczy mnie w domu. Oczywiście, po swojemu. Największy nacisk jest oczywiście na historię, a raczej jej konkretne wycinki, mające dowieść wyższości jedynego słusznego wyznania na caluśkim świecie. A spróbuj zapytać o jakiekolwiek wydarzenie spoza, ekhm, „kanonu historycznego”, to mu się odpala tryb krucjaty. Ostatnio tak było, jak młodszy brat zapytał o bitwę pod Grunwaldem. Można by sobie pomyśleć, że gdzie problem, to przecież piękne i patriotyczne wydarzenie historyczne. No otóż jednak kuhwa nie! Grzegorz, mój stary, na dźwięk słowa GRUNWALD założył swoją zbroję i zaczął z morgensternem ganiać za bratem po całym mieszkaniu, bo według niego Krzyżacy to byli nasi, bo w końcu zakonnicy, więc z założenia Ci dobrzy. Zastanawiacie się teraz pewnie, dlaczego Grzegorz, a nie Janusz. Właśnie kiedyś miał na imię Janusz, ale postanowił to zmienić na Grzegorz, bo tak szesnastu papieży miało na imię. Do dziś pamiętam jak przez cały dzień chodził do urzędu i wracał co chwilę wkurwiony, zostawiając za każdym razem jakiś średniowieczny oręż albo kawałek kolczugi, bo go przez wykrywacz metalu nie chcieli przepuścić. Innym razem stwierdził, że mamy się całą rodziną pakować, zakładać zbroje i ostrzyć topory, bo mu się matka boska w makaronie z niedzielnego rosołu objawiła i kazała odbić Jerozolimę. Zapytacie pewnie, co na to matka. Już dawno uciekła z tego domu wariatów, bo jakiś miesiąc po tym, jak stary zmienił swoje imię, chciał ją siłą zatargać do tego samego urzędu, żeby jej też zmienić imię na takie lepiej oddające rodzinne powiązanie z wyznaniem. Nigdy nie dowiedzieliśmy się, jak dokładnie miałaby się mama nazywać po tym zabiegu, bo do domu już nigdy nie wróciła, zostawiając mnie i młodszego brata sam na sam z Grzegorzem. Ale… to i tak nic, w porównaniu z tym, co odjebał zeszłego maja. Jak w każdej szanującej się polskiej rodzinie, co roku w maju jest jakaś komunia. Albo jest się takiego ośmiolatka ojcem, bratem, wujkiem, albo mężem siostry stryja babci pradziadka kuzynki ciotecznej szóstego pokolenia czy coś. W tym przypadku okazałem się być kimś z tego ostatniego rodzaju i o istnieniu gówniaka nawet nie wiedziałem do ostatniego momentu, on o moim pewnie też. No ale ojciec wiedział. I oczywiście postanowił, że jego prezent musi być wyjątkowy. Mówię ‘tate, weź Pioterowi wsadź stówę w kopertę, albo kup quada, jak każdy normalny Janusz w tych czasach’, ale NIE! Jeszcze tego samego dnia zabrał mnie i brata na najbliższe lotnisko, w Radomiu, i kazał pilnować czy jacyś saraceni nie próbują go zajść od tyłu podczas gdy on gadał z kobietą od sprzedaży biletów. ‘Jeden bilet, dla ośmiolatka, do Konstantynopola’. ‘Znaczy się, Istambułu?’ ‘ Czy ja mówię niewyraźnie? KON-STAN-TY-NO-POL!’ ‘Proszę pana, to będzie taka masa cebulionów.’ Ojciec na nią spojrzał… podrapał się po hełmie i zaczął myśleć. Chyba liczył na ile miesięcy musiałby odstawić mszalne wino, żeby kupić ten bilet, bo zaraz zapytał ‘A do Watykanu ile?’ ‘Do Rzymu będzie tyle mniej.’ Stary nie odezwał się już słowem do kobiety, tylko kazał nam pakować się do malucha i przez całą drogę do domu tylko pierdolił po cichu pod nosem, jacy to pojebani ludzie w tym lotnictwie pracują, że nawet za pielgrzymkę z okazji pierwszej komunii każą płacić jak za świętego gralla. Ostatecznie dał młodemu Biblię napisaną po łacinie, a mnie i brata (dzięki Bogu) nawet nie zabrał, bo ‘wstyd byśmy mu zrobili przed rodziną, nawet raz nas nie było na ziemi świętej a nazywamy się chrześcijanami’.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar pmackowiakopl

21 stycznia 2023, 08:09

idealny ojciec

Avatar Kamixs

20 kwietnia 2020, 23:05

W sumie to troche współczuje opie

Avatar BetterNewJack05

25 maja 2019, 21:51

KON-STAN-TY-NO-POL!

Avatar
Konto usunięte

18 kwietnia 2019, 00:16

Aż zapomniałem że jestem na jeja

Avatar PepeTheCrusader

17 kwietnia 2019, 21:48

IDEALNY TATA
TO JA TWÓJ ZAGINONY SYN
TEN KTÓRY PRAWDOPODOBNIE POLEGŁ NA KRUCJACIE.
ŻYJĘ BO SIĘ MODLIŁEM !!!!!

Avatar Boberek00

17 kwietnia 2019, 18:31

Dobre

Avatar Slenderowiec2012

17 kwietnia 2019, 13:56

Pierwszy dobry tekst

Avatar
Konto usunięte

17 kwietnia 2019, 12:06

Deus Volt.

Avatar DziopekXD

16 kwietnia 2019, 20:20

PASTY NA JEJA :O

Avatar MuffinkowaLaska

16 kwietnia 2019, 18:50

Mocne xd

Avatar Moje_Rysunki12

16 kwietnia 2019, 14:03

Złoto

Avatar LubieTostyPL

16 kwietnia 2019, 13:08

solidne XD

Avatar BirdKeeper

16 kwietnia 2019, 11:50

Twój stary to ksiądz?

Avatar Xenon77

Edytowano - 16 kwietnia 2019, 11:35

*Tryb Krucjaty ON*

komentarz obrazkowy

Avatar Hadesares

16 kwietnia 2019, 11:24

komentarz obrazkowy

Avatar Mrpoker

16 kwietnia 2019, 11:17

ja tam wczoraj jezusa na scianie narysowalem

Avatar
Konto usunięte

16 kwietnia 2019, 11:06

Zaje*ista pasta xD

Avatar nirqm

16 kwietnia 2019, 10:56

Deus vult!

Avatar ziomalowski12345678

16 kwietnia 2019, 09:21

Czy to jest wezwanie o pomoc XD. Pewnie wychowywał się na chrześcijańskim serwerze minecraftowym. Albo twój dziadek sam go napi**dalał maczugą.

Avatar flamefrost20

16 kwietnia 2019, 10:35

@ziomalowski12345678: Aaalbo to po prostu żart?...

Avatar Archeologwinternetach

16 kwietnia 2019, 16:42

@ziomalowski12345678: Pasta - makaron taki.

Avatar InfiniteTheJackal

16 kwietnia 2019, 21:39

@Archeologwinternetach: Albo do zębów.

Możesz opublikować ten tekst na swojej stronie www (np. blogu).
Odnośnik tekstowy:

Podgląd: Ojciec fanatyk

Bardzo dużo radości sprawi nam też taki link "Teksty":

Podgląd: Teksty

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Sortuj teksty

Kategorie

Polecane teksty

1. Bicie na chama:
- młotek: walnąć z całej siły między oczy lub w okolice oczu (uważać na palce)
- tasak: obciąć głowę (uważać na dłoń)

Zobacz cały tekst

Kocham Wandę. Wandal.
Kocham życie, bo mocno daje w dupę.
Komar jest ssakiem, ponieważ ssie krew.

Zobacz cały tekst

...dzisiaj znów mama zaprowadziła mnie do przedszkola, chociaż całą drogę musiała mnie ciągnąć. Czy ci dorośli naprawdę nie mogą zrozumieć, że człowiek czasami pragnie odpocząć od tego wrzasku i ciężkiej harówki.

Zobacz cały tekst

Gdybyś bez przerwy krzyczał przez 8 lat, 7 miesięcy i 6 dni dostarczyłbyś tyle energii, ile potrzeba na ogrzanie jednej filiżanki kawy (Nie do wiary).

Zobacz cały tekst

Pewien Chińczyk nakrywa faceta romansującego z jego żoną i stawia mu ultimatum:

Zobacz cały tekst

Na Boga, ludzie po co wam religia?
Ludzi którzy twierdzą że cierpienie uszlachetnia nazywamy masochistami.
Kobieta nie ma się fajnie ubierać, ona ma się fajnie rozbierać.

Zobacz cały tekst

Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra?
Zawodniczka: Trzy
Tadeusz Sznuk: To chyba kulawa...

Zobacz cały tekst

[S]: Czy jest Pan gotów się podłączyć?
[K]: Tak.
[S]: Da Pan radę posurfować?
[K]: (poważnie): Nie bardzo. Ale świetnie jeżdżę na nartach!

Zobacz cały tekst

WTOREK
Mężczyźni to takie proste stworzenia. Co na sercu to na języku. Nie zastanawiamy się wiele tylko mówimy co myślimy.

Zobacz cały tekst

1. Piersi są po to, by na nie patrzeć, dlatego na nie patrzymy. Nie próbujcie tego zmieniać.

Zobacz cały tekst

Popularne teksty z nowych

Mój ojciec załatwił mi pracę w dziale IT. Nie wiem za dużo o IT, poza grami.
To moje opowieści z pracy...

Zobacz cały tekst

Graj w konterstrajka w kafejce

Wróć do domu

Włącz tv

Pierwsza wieża płonie

Po 5 sekundach wpierdala się drugi samolot

Hehe jaki fajny film

Prezenterka płacze

O kurdebele to TVN24

Zobacz cały tekst

Niedawno przyszedł do naszej apteki taki fajny chłopak, z 16 czy 17 lat miał. Zanim się odezwał, już wiedziałem po do przyszedł. Nachylił się do mnie, prawie przytulił się do szybki, położył na blacie pięć dyszek i szepce:
- P...poproszę paczkę p...p...rezerwatywy

Zobacz cały tekst

My, urodzeni w przeszłości, z nostalgią wspominamy tamten czas. Nikt nie narzekał.

Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.

Zobacz cały tekst

Bądź mną, Anon lvl 28. Odkąd pamiętam mój stary był fanatykiem leczo. Odkąd k**wa pamiętam tylko to gotował. Zaczęło się niewinnie, jakoś za komuny jak pojechali z matką i starszym bratem na Węgry. Tak mu k**wa posmakowało, że zaje**ł cały garnek miejscowemu Makłowiczowi i wpie**olił razem z matką i bratem do malucha, po czym zaczął spi***alać...

Zobacz cały tekst

> Bądź mną
> Masz 80 tysięcy długu
> Mieszkaj w mieszkaniu
> Pal trawkę, ale krótko, bo nie stać Cię na więcej
> Przychodzi koleżka z podstawówki
> Dobry qmpel, mądra głowa

Zobacz cały tekst

Moja matka to fanatyczka pelargonii. Tak, dobrze usłyszeliście. Nie interesuje się jak inne matki, kotami, serialami, czy memami z minionkami. Na początku wszystko zaczęło się niepozornie. Coś tam od czasu do czasu gadała, że sąsiedzi mają kwiatki, a ona nie, ale wtedy nie spodziewałem się tego wszystkiego co stało się później...

Zobacz cały tekst

- bądź mną Anon lvl. 14

- przeprowadzasz się do nowego mieszkania

- ojciec ci mówi, żebyś pomógł mu w remoncie

- zgadzasz się

- nawet nie wiesz, jaką katastrofę sprowadziłeś na ten świat

Zobacz cały tekst

Siedziałem wczoraj lekko wypiwszy przy barze i dosiadła się do mnie taka 8/10 Karynka i bez zbędnego pie....enia mówi do mnie: Postawisz mi drinka?

Zobacz cały tekst

Mój ziomek to fanatyk informatyki. Pół mieszkania zajebane jakimiś komputerami i częściami do nich. To, że jebany nie podepcze tego wszystkiego to jebany cud. Druga połowa mieszkania zajebana Komputer Światem, CD-Action, Chipem itp. Co tydzień robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie informatyczne tygodniki. Do tego nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla informatyków i kręci gównoburze z innymi programistami o najlepsze kompilatory itp.

Zobacz cały tekst

Wszyscy dookoła jarają się anime, a Ty jesteś totalnie zielony w tym temacie? W sumie chętnie byś coś obejrzał, ale nie wiesz, od czego zacząć? Dobrze trafiłeś! Przed Tobą zestawienie pięciu klasyków, których nie wypada nie znać.

Zobacz cały tekst

Mówią, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W przypadku Minecrafta nieraz jest wręcz odwrotnie. Są sytuacje, które doprowadzają nawet najspokojniejszych graczy do wrzenia. Nic dziwnego, bo ta gra, choć na pozór prosta, w rzeczywistości jest rozbudowaną piaskownicą oferującą mnóstwo możliwości w każdym aspekcie rozgrywki. Postanowiliśmy przyjrzeć się temu tematowi nieco bliżej.
Przedstawiamy ranking dziesięciu rzeczy w Minecrafcie, które uznaliśmy za najbardziej irytujące!

Zobacz cały tekst

Kupowałem dzisiaj w Biedronce 20 reklamówek. Położyłem reklamówki na taśmie, aby dojechały do kasjerki. Pani kasjerka rzuciła spojrzeniem na reklamówki, potem na mnie, potem znów na reklamówki...

Zobacz cały tekst

Mój sąsiad jest jedną z tych irytujących osób które ze wszystkich sił starają się zaistnieć na YouTube. Przez lata obserwowałem go, jak próbował połknąć cynamon, leżał płasko na masce samochodu, gdy ten powoli odjeżdżał, czy oblewał się wodą krzycząc "epic win", "epic fail" lub "fuck". Dość męczące stało się przyglądanie kolejnym jego błazeństwom, wyczynianym w pogoni za internetową sławą. Kiedy więc zapukał pewnego dnia do moich drzwi i powiedział, że wyjeżdża na parę tygodni i poprosił o odbieranie jego poczty, szczerze mówiąc, poczułem ulgę. Nie potrafię wyjaśnić spokoju który ogarnął mój umysł, kiedy zrozumiałem, że przez dłuższą chwilę nie będę musiał być świadkiem jakiejkolwiek z jego głupot. Zawsze bałem się, że te jego „wyczyny” w końcu wpłyną jakoś na moje życie.

Zobacz cały tekst

Jak ja nienawidzę kur. Gdyby nie to, że są nawet smaczne i produkują tymi swoimi opierzonymi dupami jajka, to przysięgam, że zażądałbym zdelegalizowania ich w Polsce. Jak bardzo takie Dinozarły musiały się stoczyć, żeby tak skończyć. Tchórzliwe małe ku*wy, drą ryje od rana, łażą gdzie im się podoba.

Zobacz cały tekst